niedziela, 26 lutego 2017

Anegdota o zaangażowaniu politycznym

(Nancy Cunard w obiektywie Man Raya)

W 1937 roku Nancy Cunard, dziedziczka fortuny, muza, artystka (taka Edie Sedgwick lat 20/30) zainicjowała ankietę skierowana do pisarzy, która miała odpowiedzieć na polityczne pytanie o ich stosunek do hiszpańskiej wojny domowej. Brzmiało ono: Are you for, or against the legal goverment and people of republican Spain? Are you for, or against Franco and Fascism? For it is impossible any longer to take no side.  We wstępie zaś wytłumaczyli potrzebę odpowiedzi: It is clear to many of us throughout the whole world that now, as certainly never before, we are determined or compelled, to take sides. The equivocal attitude, the Ivory Tower, the paradoxical, the ironic detachment, will no longer do.
Niektórzy opowiedzieli się za (Beckett i jego „¡UPTHEREPUBLIC!”), niektórzy przeciw, a jeszcze inni próbowali pozostać neutralni. Jeszcze inni odmówili udziału; E.M. Forster odpisał, że opowiada się po stronie Republiki, ale jego poglądy nie pozwalają mu podpisywać żadnych politycznych manifestów, Joyce odparł, że nie interesuje się polityką, Virginia Woolf po prostu odmówiła (mam ochotę przeszukać jej pamiętniki/listy w poszukiwaniu wzmianek o Nancy Cunard, pisarka potrafiła być uroczo trafna i złośliwa w opisywaniu towarzyskich sytuacji) - ale trzeba zauważyć, że Leonard Woolf w ankiecie wziął udział. Nigdy nie pamiętam, czy uwaga, że gdy jedno bierze aktywny udział, to drugie czuje się jakby już się o(d)powiedziało dotyczyło Beauvoir i Sartre’a, czy też Woolfów.
Najsłynniejsza jednak odpowiedź należała do George’a Orwella i dowodzi braku dystansu do samych siebie twórców publikacji, bowiem nie włączyli jej do wydrukowanego zbioru Authors take sides on the Spanish War:

Will you please stop sending me this bloody rubbish. This is the second or third time I have had it. I am not one of yours fashionable pansies like Auden or Spender. I was six months in Spain, most of the time fighting, I have a bullet hole in me at present and I am not going to write blah blah about defending democracy or gallant little anybody….

Innymi słowy zamiast oburzać się na portalach społecznościowych lepiej zrobić coś konkretnego, pomyślałam, w dramatycznym geście wyrzucając z mojego koszyka w internetowym sklepie fatałaszki od Under Armour ponieważ #grabyourwallet. (Prawie Orwell).


A jeśli macie ochotę na przeczytanie całej publikacji, oto skan: http://library.fes.de/pdf-files/netzquelle/a-37891.pdf. (Literary Estate of Nancy Cunard działa wg Creative Commons Non-Commercial License, więc zaglądajcie bez wyrzutów sumienia).

(George Orwell w obiektywie Vernona Richardsa)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Agata | WS | X.