piątek, 26 czerwca 2015

efekt Zeigarnik

(z Gazety Wyborczej, sprzed paru miesięcy, z artykułu Iwony Dominik)

"W latach 20. XX wieku Bluma Zeigarnik, rosyjska psycholożka, czekała na posiłek w wiedeńskiej restauracji obserwując kelnerów. Zdała sobie sprawę, że dużo lepiej pamiętają oni treść zamówień, których jeszcze nie zdążyli zrealizować, niż tych, które  już obsłużyli.
Zeigarnik postanowiła dowiedzieć się dlaczego. Przeprowadziła serię eksperymentów, dając ochotnikom do wykonania kilkanaście prostych zadań. Przerywała je od czasu do czasu i sprawdzała, co badani pamiętają z rzeczy, które robili. Okazało się, że dużo lepiej zapamiętali oni zadania, których nie mogli dokończyć, niż te, które udało im się sfinalizować. Zeigarnik twierdziła, że wykonanie przez nas zadania jest definiowane w kategoriach satysfakcji. Jeśli realizacja zadania jest satysfakcjonująca, będzie ono przez nas zamknięte i gorzej przypominane. Zadanie, którego nie udało nam się wykonać, lub takie, które trwa, a realizacja jest trudna, angażująca emocjonalnie i wymagająca wysiłku - pozostaje w pamięci jako otwarte. Dlatego lepiej o nim pamiętamy.
Raport z badań Blumy Zeigarnik został opublikowany w 1927 r. i zapewnił jej miejsce w podręcznikach psychologii. Dziś efekt Zeigarnik (zadania niewykonane pamiętane są lepiej niż zadania wykonane) to ważny element psychologii motywacji wykorzystywany w reklamach i szkoleniach. (…)"

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Agata | WS | X.