- W ramach racjonalizowania na własny użytek wizyty w kinie: Christopher McQuarrie jest reżyserem i scenarzystą, człowiek który dostał Oscara za The Usual Suspect oraz napisał scenariusz do Jacka Reachera i Na skraju jutra - moim zdaniem jedyne warte uwagi produkcje z Tomem Cruise'm w ostatnich 10 latach.
- Ethan Hunt potrafi utonąć, zostać ożywionym elektowstrząsami, wsiąść (jako kierowca oczywiście) do samochodu by wziąć udział w pościgu, spektakularnie się rozbić i po uwolnieniu kontynuować pościg na motocyklu, by się na nim już nie tak spektakularnie znów rozbić.
- Rebecca Ferguson jako Ilsa Faust. Efekt Furiosy letnich blockbusterów czyli bohaterka, która jest równie kompetenta jak Ethan, jeśli nie bardziej (w końcu to ona ratuje go od śmierci raz czy dwa) i posiada własny plan.
- Niemal pojedynek rewolwerowców: profesjonalnych zabójców z bronią schowaną w flecie, poukrywanych w bogatych dekoracjach Turandot w Operze Wiedeńskiej! Kradzieże pod wodą!
- Można by tak wymieniać nieprawdopodobne sceny i zwroty akcji, ale ważniejsze jest, że to nie ma znaczenia. Mamy do czynienia z cokolwiek absurdalną, ale bardzo płynnie poprowadzoną akcją, która na zamiar zapewnić nam rozrywkę na dwie godziny. I robi to bardzo sprawnie. Czy film stawia jakieś głębsze pytania, oferuje ciekawe rozwiązania wizualne? Nie, ale nikt nam tego nie obiecywał. Zamiast tego każda rola jest solidnie zagrana, historia sprawnie opowiedziana, wszystko okraszone kilkoma zabawnymi scenami, które udowadniają, że twórcy mają świadomość co kręcą. Film zna swoje gatunkowe ograniczenia i wychodzi mu to ewidentnie na dobre.
niedziela, 16 sierpnia 2015
To i Owo: Mission Impossible Rogue Nation (2015)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystko właśnie zależy od naszych oczekiwań. Po takim filmie chyba nie ma co myśleć, że będzie przekazywał jakieś wyższe wartości.
OdpowiedzUsuńNie lubię takich filmów :-) wolę takie po których jak wychodzę z kina to mój umysł jeszcze długo przetrawia przekaz :-) albo horrory i thrillery.
OdpowiedzUsuńEeee... już tak mam, że za Tomem nie przepadam, więc film sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię obejrzeć dobry film akcji ;D A Mission Impossible nie widziałam, nawet żadnej z części ! Muszę nadrobić, koniecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Mnie jakoś nigdy owe filmy nie interesowały :x
OdpowiedzUsuńWidać, że kolejna "część" Mission Impossible nie odbiega od poprzednich...
OdpowiedzUsuńPoprzednie części oglądałam, więc pewnie i tę obejrzę:)
OdpowiedzUsuńWidziałam tylko czwórkę, bo grał tam Jonathan Rhys-Meyers. :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką aż tak intensywnej akcji, a Toma Cruise'a nie znoszę.
to była trójka :)
UsuńO. Dzięki za info. :D
Usuń